Big Brother S08E01 Premiere Event, part 1

 DAY 1


Be prepared for abusive and HIGHLY offensive language constantly throughout, explosive and agressive confrontations and extremely risky sexual activity, all of which may distress some viewers.


Zamknięty serwer serwer na Discordzie, obserwacja 24/7 za pomocą
zestawu najnowszych kamer z najnowszych Iphone 11, przenoszonych po posiadłości przez ptaki:


Właśnie w tym miejscu przez 99 dni nowa grupa śmiałków podda się 
kwarantannie i zamieszka w nowym domu zwanym BB Bubble,
kierowanym przez Marshe- łosia z Kanady.

Sojusze, zasadzki, dramy, showmance, zdrady, zadania
i zupełnie nowe twisty. Ze wszystkim tym muszą sobie poradzić
pozostawieni sami sobie uczestnicy.

Czy zdołają odkryć wszystkie sekrety Marshy?
Jak zamierzają zagrać? Czy wytrzymają w spokoju przez cały
okres trwania edycji? Odpowiedź na wszystko brzmi...NIE.

Z tego powodu co tydzień będą składać Marshy w ofierze jedną osobę.
Na samym końcu zostanie tylko jeden zawodnik, który odejdzie z programu
z nagrodą główną - bonem do Pepco o równowartości 50 złotych oraz
darmową dostawą gazetek z Biedronki do końca stycznia 2021 roku. 












Kamil: Good evening I'm Kamel Chen Moonves

Meciek: and I'm Mećka Willis

Witamy w

BIG BROTHER 8:
SECRETS OF MARSHA



Nowy sezon, nowy zestaw emocji, wybuchów.
Premiera Big Brother 8 zaczyna się właśnie teraz!

Uczestnicy nie są świadomi tego kto zagra oprócz nich w grze,
zostali odizolowani od siebie jak i od wszelkich informacji, włącznie
z tą, że dla jednego uczestnika pierwsze dni gry okażą się ostatnimi.


Ale zanim wszystko się zacznie...powitajmy naszych zawodników!

<Grupa osób wchodzi na scenę w studio>

Pierwszą piątką, która wejdzie do domu Wielkiego Brata jest: Ika, Wojciu, New York, Spectara oraz Krzyżak. Moi drodzy - powodzenia. Możecie przejść przez drzwi.

Styl gry: Pawn, Coaster

Ika: Hii jestem Ika. Jestem z Polszy i interesuje sie serialami nie wiem co wiecej powiedzieć pa <3

Ika: W tej edycji chce pokazać tym bitches że LGBT jest lepsze <3 Moje cele będą wiadome, sojusze też. Po prostu slejnę te hoes.



Styl gry: Social Butterfly


Wojciu:  Jestem Sail. Mogę być helikopterem, surferem i na pewno nie zerem. Sporty wodne to moje życie, kocham ten klimat i ten vibe, nawet wyglądam jak stereotypowy Aussie Surfer. Nie dajcie się zwieźć, bo wybieram się na psychiatrię, yes I'm biol-chem. Do tego w wolnych chwilach interesuje się sprawami humanistycznymi; retoryka i manipulacje to mój konik. Ważną część mojego życia zajmują też ostatnio ORGi. Jestem takim optymistą-hedonistą i mój priorytet to dobra zabawa.

Wojciu:  BB wymaga osobowości, a surferów brakuje w TV. Będę crazy, będę evil, czasem też przesadnie nice, będę wszystkim czym nie mogę być poza domem. Chcę się też, jakże oryginalnie, dobrze bawić i wygrać. Potrzebny jest w cast jakiś crazy narcyz!

Wojciu:  Chciałbym poznać bliżej debiutantów, ludzi co nie grali dużo. A moim #1 celem będą osoby co mnie wkurzają lub  obgadują za plecami

Wojciu: Irytują mnie głupi, nierefleksyjni ludzie. Nie lubię też basenów co są za słabo chlorowane i kitesurferów co robią mess na wodzie. Jestem miły i przyciągam do siebie ludzi. Do tego umiem być super smart i świetnie idzie mi działanie z grupą.

Wojciu:  Chcę zgarnąć wokół siebie tylu new players ile się da, pomóc im się odnaleźć, być PP mentorem. Z taką armią pozbędę się big threats, a potem gdy nie będzie konkurencji powygrywam sobie zadania. Chciałbym aby ludzie ochoczo przyjmowaliby moje plany.



Styl gry: Mastermind, Social Butterfly, Floater

New York: Wspaniała i genialna ikona, która będzie przez wszystkich nie lubiana, bo mówi swoją opinię o Dk i Ice głośno. To własnie ja. 

New York: Sprzymierzę się z ludźmi ktorzy mnie lubiąmnie lubią, a wyrzucę Ike i Dk'a bo to podłe menddy. Później eliminuje najsilniejszych z wyjatkiem moich sojuszników


Styl gry: Mastermind

Spectara: Jestem Spectara i wierzę jedynie w rzetelnie wykonaną pracę. Ostatnie dni spędziłam w ośrodku w Lublincu gdzie napisałam książkę "Przyznać się do swoich demonów. From Specia to Flopcia Documentary Autobiography". Wierzę w śmierć pozagrobową oraz lubię kolekcjonować świeczki np. o zapachu kremu NIVEA. Lubię oceniać innych np. po ich drag queen przebraniu, oceniam książki po okładce, dlatego swojej zaprojektowałam ja sama abym była z niej zadowolona. Jestem przedsiębiorcza i rzetelna i pracownicza i służba zdrowia i chodzę do kasyna, bo kasyno to też praca.

Spectara: Spędziłam cztery miesiące w Lublincu oraz miesiąc w Sosnowcu, więc przychodzę z odświeżonym stanem umysłu. Mam zamiar wejść z czystym kontem i zacząć z każdym od nowa. I otworzyć się na inne osoby, więc jak będę musiała uciąć Rafixowi lub Mawowi członki to to zrobię by ten program był ciekawy. No i jeśli Sandra będzie brała udział, to będę się częściej jej słuchała, bo jednak zawsze ma rację. 

Spectara: Irytują mnie mokre plamy na papierze toaletowym, Electronic Arts, Clementine tracąca nogę, piłka nożna. Z kolei moje hobby to ustrój komunistyczny, rzetelne projektowanie mody, RP, głaskanie kotów, gry karciane dla dzieci.

Spectara:  Po moich poprzednich rozgrywkach postaram się wyciągnąć wnioski z błędów i nie będę grała z ludźmi, z którymi zawsze już na start zaczynałam sojusz. XD Jak będzie potrzeba, to polecą pierwsi. XD Najbardziej chciałabym spróbować sił z nowymi ludźmi, oraz z osobami z którymi miałam beefa kiedyś. I mam nadzieję, że w tym sezonie będę od początku współpracowała z Pati, bo w S:FI byłyśmy rywalkami, a w BB zaszłyśmy razem do F3. <3 A w domu chcę być, bo boję się COVID-19 i w środku będę bezpieczna

Styl gry: Comp Beast

Krzyżak: Hej Jestem Kacper i bardzo lubię Reality Show oraz gry. Jestem od niech czasem uzależniony. Jestem też odważny.

Krzyżak: Plan mam prosty. Sprzymierzyć z osobami które są tolerancyjne i miłe a moim pierwszym celem będzię osoba nie tolerancyjna, bo własnie irytuja mnie osoby nietolerancyjne  i niewierne. 

Krzyżak: Umiem porywać tłumy a uczestników programu  też mi się uda do siebie przekonać. Jestem tu bo chce zobaczyc, czy jest ze mnie wytrwała osoba

Kolejną grupą, która wejdzie do domu Wielkiego Brata jest: Maw, MrXant, Ola, Elmstreet oraz Alexis. Niech los wam sprzyja. Możecie wejść do domu.

Styl gry: All-rounded

Maw: Darujmy to sobie. Każdy mnie zna... czy na pewno? Nowy sezon, nowy ja. Tym razem biorę ze sobą do domu trzy rzeczy - pożyczyłem strzelbę od Frio, deske surfingową od Saila i świeczki od Pati. Przypalę kogoś, utopię, zastrzelę, a odciski palców wskazywać będą na kogoś zupełnie innego...

Maw: Jestem legendą, która zasługuje na wejście tylko dlatego, że jest wyjątkowa. Nie mam nic do udowodnienia nikomu. Chcę się po prostu dobrze bawić i przy okazji wygrać. Sezony weszły mi już w krew i tak jakoś dziwnie by było, jakby mnie zabrakło. I've worked Black Friday. Nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych.

Maw: Wygram, bo umiem obserwować ludzi. Będzie pewnie sporo starych graczy, których obserwowałem od lat, zbierałem ich gówna, by móc teraz tego użyć przeciwko nim. Nie cofnę się przed niczym, jestem jak ciuchcia. Kiedy inni się obejrzą i zauważą, jakim jestem threat ja będę już w finale. A w nim mój phenomenal social pomoże mi wziąć to wszystko do domu.

Maw: Dla mnie win to win, chociaż uważam, że SĄ słabi zwycięzcy i nie musisz być najlepszym graczem jeśli wygrałeś, idc co inni myślą. Jednak każda DOBRZE obrana, przemyślana przede wszystkim strategia wzbudza we mnie respekt. Dlatego będę obserwował umysły innych ludzi i chciał pozbyć się tych, którzy wydają mi się najbardziej niebezpieczni - może ktoś jest już szósty raz na bloku, bo każdy wie, że może z nim wygrać, ale może there's more to that? Bez wzg na mój respekt myślę jednak, że w mojej grze nie ma miejsca dla floaterów i to ich chcę pozbyć się jak najszybciej - nie chcę, by ktoś bez żadnego sojuszu zaszedł do finału i potem wygrał (again). Chcę grać z ludźmi, którzy po prostu będą mi się wydawać szczerzy w swoich intencjach.

Maw: Moje hobby to Roblox, Simsy, sex, whiskey z cynamonem, a irytują mnie osoby, które powtarzają coś milion razy, jakby ktoś nie zrozumiał za setnym. Osoby, które ciągle na wszystko narzekają i pierdolą bez sensu zamiast wziąć życie w swoje ręce, być wolnym i fruwać jak motyl czy mucha. Ludzie, którzy o wszystko mają pretensje i nie umieją z niczego zażartować. Rasiści, seksiści, homofobi, pedofile, mordercy, ludzie, którzy nie stanują tych samych osób, co ja w jakimś reality i hejtują moich faves (bez sensu, bo i tak wiadomo my faves > your faves). Głupie piosenki, głupie filmy, seriale, książki, niewyspanie, hipokryzja, Kaja Godek, PiS, niedobre jedzenie, śmierdzące stopy i ogólnie brak higieny, wolno ładujący się internet, brak wifi, bullies, i osoby, których wszystko irytuje.

Styl gry: Mastermind

MrXant: Mam 21 lat, studiuje architekture. Prywatnie jestem zupełnie innym osobą niż podczas ogrów. Można powiedzieć, że wykreowałem sobie persone do gry i nie zamierzam tego zmieniać. Miałem przyjemność brać udział w Stranded, czyli jeden z najlepszych amerykańskich orgów, gdzie zająłem 8 miejsce, zostałem uznanym supervillinem sezonu oraz trafiłem na okładke sezonu - https://strandedgaming.com/seasons/kuril-islands/ oraz w jednym polskim survivor orgu ale nie uważam tego za osiągnięcie warte wspomnienia, nie przez wynik jaki osiągnąłem raczej o samego orga.

MrXant:  Chciałbym grać z osobami, które tak jak ja będą chciały grać, a nie siedzieć pod kamnienim pół gry i być zadowolonym, że dotarli daleko. Mam zamiar targetować osoby, które boją się odezwać, żeby przypadkiem nie być celem. Chce grać z ludźmi co dają z siebie 100% od początku.

MrXant: Irytują mnie głupi ludzie, którzy traktują orgi jak walkę o życie i zamiast grać i się cieszyć grą to siedzą spoceni i tylko uważają, żeby czegoś przypadkiem nie zrobić bo może ktoś ich jeszcze zauważy, że wogóle istnieją. A w prawdziwym życiu to głupi ludzie

MrXant: Dlaczego przetrwam? Cięzko powiedzieć czy tak będzie. Jestem dość specyficznym graczem i raczej nie siedze cicho aby pozostać nie zauważonym. Myśle, że wszystko będzie zależeć od graczy, jeżeli będą grać na wysokich obrotach od początku i będą reprezentować jakiś poziom a nie chować sie pod kanapą myślę, że mogę zajść całkiem daleko. Oczywiście, jeżeli nie będzie też kolesiostwa i jak połowa osób nie będzie się znała to też będzie przyjemnie. Dużo osób będzie chciało się mnie pozbyć przez mój charakter, ale też duża cześć bedzie chciała mnie zatrzymać z tego samego względu. Wszystko okaże się po 1 dniu.

MrXant: Nie wyznaje strategi Under The Radar w orgach, dlatego wezmę sprawy w swoje ręce albo będę miał kontrole albo odpadnę z gry. Nie oszukujmy się to jest tylko gra, zwycięstwo pomimo tego, że jest przyjemne, nie zmieni twojego życia. To jest tylko ORG. Dlatego nie rozumiem jak mając możliwość do zrealizowania swoich wszystkich wymyślonych strategii, ruchów, pomysłów na które wpadasz oglądając reality show wybierasz grę gdzie przez 3/4 gry nic nie robisz i czerpiesz z tego przyjemność. Tak więc mogę zapewnić, że nie będę siedział cicho tylko będę grał na pełnych obrotach i każdy pomysł, który przyjdzie mi do głowy, nawet ten najbardziej pojebany, zapewne wykonam, nie zważając na to czy pomoże mi w grze czy nie. Gram, aby być barwną postacią taką, którą zapamiętasz, a nie robotem bez charakteru.

MrXant:  Jestem tu, bo mam niedosyt po ostatnich orgach w które grałem oraz chce się przekonać, że w Polsce ktoś potrafi zrobić dobrego orga i potrafi wybrać dobrych uczestników, a nie będzie kierował się kolesiostwem.

Styl gry: Mastermind, Social Butterfly

Elm: Jestem Oskar. Hmmm, myślę, że jestem bardzo komunikatywną osobą, z poczuciem humoru. Czasem za bardzo biorę do siebie wiele rzeczy, ale to nie czyni mnie słabszym 💪🏽 Chce się sprzymierzyć z osobami, które luźno podchodzą do gry, pierwszym celem będą osoby pokroju Mikkiego [*]

Elm:  Chce zagrać, żeby wygrać w końcu jakąś internetową edycje czegoś. Mój plan to po prostu rozjebać towarzystwo. A dlaczego przetrwam? Bo głupi ma zawsze szczęście <33

Elm:  Interesuje mnie przede wszystkim kino grozy, amatorskie pisanie opowiadań $


Styl gry: Comp Beast, Social Butterfly

Ola: Kolorowa jak paw, ostra jak queen young money cash money, marzycielka i przyjazna dla środowiska. Nie dam sobie wejść na głowę. Taka jestem.  Moja osoba jest tak barwna i kolorowa, że zapewnię wiele rozrywki.

Ola: Moimi celami będą osoby, które mają kija w dupie. Czy wygram? Może być ciężko, czy stanę na rzęsach? Jak zawsze, są doczepiane, ale silne jak moja osoba.

Ola: Mój plan. Jak zawsze - nie wyróżniać się z tłumu i starać się zrobić jak najlepiej każde zadanie. Reszta wyjdzie w praniu.

Ola: Ja to wygram, jestem królową, a wkurwia mnie dwulicowość. 


Styl gry: Floater, Coaster

Alexis: Jestem Alexis, zazwyczaj jestem miła i przyjazna, ale jak mnie wkurwi cos to zajebie tej osobie. Lubie pic alkohol, imprezowac, flirtowac, zadawac niedyskretne pytania.

Alexis:  Sprzymierze sie z kazdym i kazdego wywale. Jak bede grac to proste. Zagłosuje z większością. 

Alexis: Moje hobby to alkohol, psy, golenie ludzi, a irytują mnie laski z doczepami, falszywosc dwulicowosc, perfidnosc, klamstwa

Alexis: Jestem sweetheart, bede robic dramy beda mnie nienawidzic i nie beda mnie chcieli wywalic. Będę robic dramy z kazdym i doprowadzac ludzi do szalu, ale to na czym mi zależy najbardziej to pokazywać na live feeds jak się kąpie. 

Kolejna piątka, która przekroczy próg domu Wielkiego Brata to: Dejvid, Kamilos, Forever, ZłeKaczka oraz Maja. Niech moc będzie z wami. Możecie dołączyć do pozostałych.

Styl gry: Floater

Dejvid: Jestem Dawid, mam 22 lata, jestem studentem jednolitych studiów magisterskich na gównokierunku o nazwie prawo. W wolnym czasie to sobie czytam kodeksy i ustawy a także monitoruje życie polityczne w tym kraju. Nie lubię obecnej partii rządzącej.

Dejvid:  Nie wiem z kim się chce sprzymierzyć, nie mam pre-game sojuszów, nie jestem częścią tej społeczności. A moim pierwszym celem będą oczywiście trolle.

Dejvid: Przetrwam bo będą się zabijać a ja będę floaterem i przetrwam do finału


Styl gry: Comp Beast

Kamilos: Kamil, lat 17, uczeń liceum o profilu humanistycznym, uroczy introwertyk. Będę zdradliwą szują mającą multum sojuszów, po za tym jestem uroczy, każdy na mnie przez to zagłosuje w finale.

Kamilos: Na pewno chciałbym sprzymierzyć się z kimś kto będzie dla mnie tarczą w tej grze, także z ludźmi którzy nie będą robić z siebie nie wiadomo kogo, a celem będą dla mnie ludzie którzy będą się wywyższać

Kamilos:  Od 2 lat oglądam Survivor, wydaje mi się że jest to w pewnym sensie modyfikacja Survivor, więc powinienem sobie poradzić. Chciałbym wygrać jak najwięcej zadań które zapewniłyby mi bezpieczeństwo a ponadto tworzyć multum sojuszów

Kamilos: Zamierzam prowadzić brudną grę i być totalnym złoczyńcą tworzącym multum sojuszów, jestem ciekawy czy sobie poradzę




Styl gry: Pawn

Forever: Emm... okej, muszę odwalić Tinderka... no więc jestem kompletnie nieogarniętym człowiekiem, który nie umie wygrać żadnego zadania, ale ludzie czasami mnie lubią, więc chyba będzie okej zagrać. <3 Moje brunatne włosy lubią średnią wilgotność otoczenia i definiuje mnie mój kot (który właśnie żebrze o mokrą karmę). Poza tym jestem wesoły i zawsze zepsuje dobry żart swoim brakiem ogarnięcia społecznego. <3 #FreeBritney

Forever:  Sprzymierzę się z flopami i będziemy wywalać Challenge Beasty! Muszę wygrac, bo nie stać mnie na karmę dla kota i on chce mnie zabić [*]. Plan na gre? Poleganie na sojuszników, przyczajenie się na początku i slaynięcie w final 6 XD

Forever:  obcując z moim kotem, wiem na czym polega manipulacja i jeżeli zadanie będzie dotyczyło żydzenia o saszetkę to wygram każde zadanie XD



Styl gry: Social Butterfly

ZłeKaczka: Hi, I'm Amanda. Sprzymierze się z osobami ktore kochają kaczki a celem będą osoby które nienawidzą gęsi

ZłeKaczka: Moje hobby to gęsi, do domu BB chcę wejść bo bardzo podobają mi się drzwi. Ja chce wyrgac BB i ja to zrobię. duck outside, shark inside


Styl gry: Coaster

Maja: Czeeść! Jestem Maja. Długo zastanawiałam się, czy się znowu zgłosić, bo nie wiem jak będę miała dużo czasu, ale postaram się go poświęcić tyle ile będę w stanie. Jakoś pogodzę z nauką. Anyway, interesuje się surfingiem i pływaniem. Od dziecka chodzę na dodatkowe lekcje pływania i sprawia mi ono ogromną przyjemność. Gdy jestem pod wodą to myślenie przychodzi mi tysiąc razy szybciej ♥ Lubie grać w gry komputerowe i słuchać muzyki, a zwłaszcza rocka. Uwielbiam też łowić ryby z siostrą i montować filmiki.

Maja:  Pierwszy cel  dla mnie to i think, że takie osoby jak Shelii, czy Sail. Kompletnie mi one nie podchodzą aby zawrzeć jakiś lojalny sojusz. Chyba, że Sail tym razem wybierze inną strategię, bo z tego co słyszałam ta już go wiele razy zawiodła. To myślę, że pod względem charakteru byśmy się dogadali xD Sprzymierzyć chce się z osobami, które są dobre w zadania, bo wtedy będę mogła czuć się bezpiecznie.

Maja: Co mnie irytuje? Hmm, po ostatniej grze w Mini to stwierdzam, że granie na kilka frontów. Znając życie znowu odpadnę na łamigłówce :< Także pewnie nie przetrwam, co ja się będę oszukiwać, ale przynajmniej poznam maybe nowe osoby,  albo tych z którymi nie miałam okazji porozmawiać w mini BB

Maja: Plan = nie wychylać się jakoś specjalnie w zadaniach, bo wtedy stajesz się zagrożeniem. Być w jakimś jednym sojuszu, dla którego jesteś wierna. Los nam pokaże, czy wygram, czy nie.

Ostatnią grupą, która wejdzie do domu jest: Mikki, Katie, Chemical, Jack oraz Nagini.
Nie dajcie się stłamsić i walczcie o łóżka!


Styl gry: Mastermind, Social Butterfly, Floater

Mikki:  Mnie się albo lubi albo nienawidzi. Mam taką samą ilość fanów jak i hejterów. Nieważne jak o tobie mówią, ważne by mówili. Moim największym atutem i skazą jest szczerość. I zgaduję, że to może pokrzyżować moje plany, ale nie dam się! Grałem z prostytutkami, drewnami, betonami, multikontami oraz z każdą nowszą i ulepszoną wersją Pati. Nic nie jest w stanie mnie pokonać.

Mikki:  Chce grać z mądrymi osobami, więc zgaduję, że będzie trochę z tym ciężko, patrząc na poprzednich uczestników :(

Mikki: Irytują mnie imbecyle i grube osoby. jestem świetnym strategikiem, czy ktoś kiedykolwiek ograł Mikkiego? Dokładnie. Nic mi o tym nie wiadomo.

Mikki:  Na początku chce grać UTR, i tak już jestem dużym zagrożeniem, więc nie chce grać zbyt szybko, w odpowiednim momencie i czasie uderzę jak Katrina USA. ten program potrzebuje takich osób jak ja. Mądrych, dobrze grających i ktoś musi robić dobre dramy. I ticked-all-the-boxes. Bo jestem wszystkim i niczym. Alfą i omegą. Początkiem i końcem.



Styl gry: Mastermind, Coaster, Comp Beast

Katie: Jestem introwertykiem, osobą bardzo specyficzną i pełną sprzeczności, a czasem tajemniczości. Uwielbiam czytać, grać, pisać, spać, ~~rzucać sassy respones~~ ale też zwiedzać, byle nie Polskie góry, sio mi z tym. Ach no i jestem też cholernie leniwa, a zarazem uwielbiam uprawiać różne sporty.

Katie: Kto będzie moim pierwszym celem? Przekonam się jak ich poznam...Jestem spokojna. nie martwi mnie perspektywa przegranej. Chcę sprawdzić się w takim formacie gry, zobaczyć z czym to się je i urozmaicić sobie rok szkolny.

Katie:  Dam z siebie wszystko i zajde jak najdalej, ale nie chce angażować się zbyt emocjonalnie. Oczywiście musze pozakładać jakieś sojusze, jakieś może zdradzić, zależne od castu i rozwoju gry z czasem.

Katie: Dzięki mojej zajebistości rozkwita zajebistość innych. A więc moja zajebistość działa na ludzi jak światło na komary. Irytują mnie ludzie mówiący o polityce. Politycy.



Styl gry: All-rounded

Chemical:  Kreatywna miła pacyfistka xd Tak mogę się opisać w trzech słowach. Chce zagrać, żeby urozmaicić sobie czas. Przetrwam bo lubię ludzi! I sądzę, że to będzie działać też i w drugą stronę. Chociaż tym razem. Mam nadzieję xd

Chemical:   Znaleźć trwały sojusz i dojść co najmniej do finału. Dobrze się bawić po drodze. Takie mam cele. A cele do eliminacji to tradycyjnie nieaktywne osoby.



Styl gry: Comp Beast, Mastermind

Jack: Jestem Jack, administrator forum o Survivorze, amator geografii, matematyki, siatkówki oraz irytowania Kamela w grze typu Agent.  W grze na pewno super byłoby sprzymierzyć się osobą dobrą w wyzwaniach. Z drugiej strony trzeba też mieć kogoś kto dobrze ogarnia socjal i potrafi wyciągnąć sporo informacji.

Jack: To nie mój pierwszy raz w BB. Ostatnim razem przegrałem, bo OW w F4 pomylił się w ostatnim ruchu na planszy czym przegrał veto i odpadł z programu. Teraz nie pozwolę mu popełnić tego samego błędu :D Zasluguje na kolejną szansę. 

Jack:  Mój plan to wygrywać wyzwania, eliminować zagrożenia, kłamać, przyglądać się jak inni robią dramy o nic, tworzyć przemyślane deale z innymi uczestnikami

Jack: Irytuje mnie to, że niektóre osoby bardzo szybko się irytują. Wygram to, bo po prostu jestem tu najlepszy.



Styl gry: Coaster

Nagini: chciałabym się przedstawić, jednak wolę swoje imię zachować w tajemnicy, dlatego powiedzmy, że na imię mi Nagini. Co prawda nie ma w tym nic związanego z moim prawdziwym imieniem, oprócz tego, że też zaczyna się na N. Przechodzac jednak dalej, liczę parenaście wiosen i oprocz fotografia, interesuje sie rowniez humanistyka. co do charakteru to mysle ze jestem lojalna i pomocna, ale brak mi czesto asertywności i co za tym idzie — nie umiem odmawiać bliskim mam realistyczny poglad na swiat, chociaz blizej mi do optymisty niz do pesymisty nie lubie byc w centrum uwagii i unikam tego jak moge oraz na koniec dodam, ze jestem wielka fanka lat 80'

Nagini: nie mam chyba jednego, głownego hobby, ktore moglabym tutaj wymienic. Jednak interesuje sie fotografia i robie amatorsko zdjęcia, co chyba mogę nazwac swoja pasja. irytuje mnie fałszywość. Nienawidze ludzi kłamliwych, egoistycznych i robiących wszystko dla swojej korzysci. Irytuje mnie rowniez wywyzszanie sie i narzucanie innym swojego zdania i swoich poglądow. Kolejną rzecza jest ocenianie innych przez pryzmat tego, co robią. Mogłabym wymieniac dlugo, ale pod to raczej pasowałoby pytanie czego nie lubie w ludziach.

Nagini:  chce sie sprzymierzyc z osobami, ktore juz poznalam. Mam do nich jakiekolwiek zaufanie. Jesli sie uda, to moze zawiaze tez sojusz z moją siostra, jednak bede sie smiala, jesli okaze sie moim jedynym przyjacielem w tej grze. Moim pierwszym celem beda osoby z przeciwnego sojuszu, o ile taki bedzie. Bede uwazac na tych, ktorych nie znam i trzymac sie raczej daleko.

Nagini: Czy wygram? a kto powiedzial, ze wygram? nie uwazam tak, jednak moze brak mi wiary w siebie. Jest duzo silnych i zaangazowanych graczy, ktorzy napewno zasluza na pierwsze miejsce. Zdziwiłabym sie gdybym to była ja, jednak sama zrobie wszystko, by znalezc sie moze na podium.

Nagini: Chcę wejść do domu, by sprobowac swoich sił. Nie gram dla wygranej. Tak jak pisalam wyzej chcialabym dobrze sie bawic i poznac caly swiat tych gier. Oprocz tego chcialabym poznac ludzi lub poglebic relacje z tymi, ktorych juz poznalam.

Nagini:  przede wszystkim planuje dobrze się bawić. Liczę, że uda mi sie wejść do jakiegoś sojuszu, który pozwoli mi nacieszyc sie grą jak najdłużej. Nie zamierzam grac na kilka frontów, bawic sie w zdrady czy byc toksyczna. Nie chce dac innym powodow do wyrzucenia mnie. Czas pokaze.

Nagini: nie wiem, czy przetrwam. Postaram sie jednak dac z siebie wszystko, by pokazac, ze nie jestem słabym ogniwem. Chciałabym przetrwac jak najdluzej, jednak mysle, ze to cel kazdego uczestnika i patrząc po poziomie w mini BB — może byc ciezko.

W ten sposób zapełniliśmy dom Wielkiego Brata po brzegi!
Czas więc przejść dale......

<dzwoni telefon>

Meciek&Kamel: Szto? Stvarno? Nemožné! Tak jest Marsha.

Marsha the Moose zadecydowała, że w tym roku ma w swojej jamie

21 miejsc.

W tej właśnie chwili przyprowadziła na smyczy ostatniego gracza.

Styl gry: Coaster

Krystian: Talanted, brilliant, incredible, amazing, showstopper, spectacular, never the same, totally unique, completely not ever been done before, unafraid to refferace or not refferace, put it in a blender, shit on it, vomit on it, eat it, give birth to it

Krystian: Nie mam zamiaru w nikogo celować od razu. Nawet nie bede targetować Rafixa. Kto wie, może bedzie on moim friend w tym sezonie?

Krystian: Chciałbym wejść do domy, żeby wygrac. Byłem w finale, byłem 4th robbed legend. Teraz czas na tytuł wygranego. większość jury zagłosuje na mnie w finale. I oczywiście dojdę tam wykonując największe ruchy.

Krystian:  Chciałbym mieć dobry kontakt z każdym i wszystkie problemy rozwiazywac z klasa. Może tym razem nie bede nikogo nazywac dziwka i kurwa? Nie da się mnie nie lubić. Czasami opowiem jakiś sekret z mojego życia i ludzie myślą, że są moimi friends i ich nie zdradze. Ludzie mi ufają.


Uczestnicy - jak zauważyliście...jest was 21 osób.
Later tonight....ta liczba zmaleje do 20 zawodników.

Always expect the unexpected.
Stay with us.



Uczestnicy poiznaja sie ze sobą myśląc o pierwszym twiście. 

Ika: Jestem tu w bb  kocham ten cast wydaje sie miły na pierwszy rzut oka Ten uczuć kiedy piszesz sobie z Foreverem o Nicolach Pisze z paroma osóbkami typu Ola i Forever i to wsm tyle

Maw: Dużo jest osób i dużo nowych twarzy. Nie wiem co sądzić o tak szybkiej eliminacji, mam tylko 25% w telefonie, a w domu będę za 3 godz, więc pozostaje liczyć, że mi to starczy. xd Od razu zagadał do mnie Dejvid i pewnie liczy na sojusz. Nie znam go zbytnio, ale to dobrze, że w końcu nie muszę pierwszy pisać do ludzi, niech oni piszą do mnie.

Pierwsze cele zostały już stworzone od razu po wejściu do domu BB.

MrXant: Krzyżak 99 już mnie irytuje Chłop sie bawi w roleplay

New York idzie do DR. Jest gotowy na rzeź.

New York: W swoim zgłoszeniu pisałem, że nie wygram... I nie wygram, bo już pewnie Wojciu i spółka mają jakiś wielki sojusz, który zdominuje grę, a ludzie będą za bardzo się bać lub będą kłaść przyjaźnie nad grę, ale się do tego nie przyznają i powiedzą, że to była jakaś taktyka. W tym sezonie I'm going full game tak dla sprawdzenia czy mi się dobrze gra dźgając plecy swoich przyjaciół. Skoro Wojciu może, to czemu ja nie?

New York: Och super. Już 1 eliminacja. W Mini z tego co wiem na pierwszej eliminacji, 3/4 moich głosów było z jednego sojuszu, który na mnie głosował bo mnie nie znał. Oby tym razem jeśli odpadnę to z legitnego powodu, a nie bo z kimś nie grałem inna grę tego typu (i żeby było jasne, robiłem social) 

New York: Dogadałem się lekko z Iką. Zgadzamy się oboje z tym, że nie ma sensu na siebie głosować/wrzucać do skrzynki bo znów do Top 5 dojdzie sojusz Bff'ów stworzony miesiąc przed grą, prowadzony przez Wojcia, a raczej osobę do której Wojciu się przyczepi w tym sezonie. Obstawiam Mawa, jest dobrym zawodnikiem i przez pół ILM Wojciu w confach gadał jakim on był świetnym sojusznikiem. Do tego jeszcze jest Katie, czyli jego bff.

Alexis miała zgoła inne nastawienie do gry.

Alexis:  Nie bede pisać do ludzi. Ja im mogę pozwolić dostać ode mnie odpowiedz. Bede przychylna dla kazdego, zwlaszcza dla osob z kreskowka na awatarze [prod. Krzyzak ma bohatera kreskowki na awatarze].

Nowa edycja stanowiła pewne wyrzeczenie dla Forevera. Maja i Wojciu odnajdywali się w BB Bubble.

Forever: W końcu zdecydowałam się wyjść z domu i odciąć się emocjonalnie od mojego kota - Tigera, który już pewnie zjadł moją sąsiadkę... Co ja mówiłam? Cóż. Poza mną w domu jest jeszcze dwadzieścia osób. Gra socjalna będzie dla mnie dużym wyzwaniem, szczególnie w takim dużym towarzystwie...

Maja: Ogólnie to przegapiłam launch czy jakoś tak, ale jakoś dam radę nadrobić. Gra zapowiada się super i mam nadzieję, że taka będzie :heart:

Wojciu: Jak tu ładnie, jak przestronnie… No tak jakby luksusowo. Już wiem, że chcę wygrać po to, by mieć swoją, spersonalizowaną sypialnię HoH. Ciekawe co dla mnie Wielkibrat przygotował…
Jaka radosna ferajna się zebrała. Dobre pierwsze wrażenie robi się tylko raz, a ja mam taką naturę, że się mnie nie przeoczy, więc muszę działać. Oc krok 1 integracja z newbies. Będą tą miłą ciocią-przedszkolanką!




------------------------------------------------

TWIST

Marsha the Moose's
Friendship Bootcamp

Dla uczestników:
W tym sezonie produkcja zdecydowała się na coś co nie zostało nigdy przeprowadzone
w żadnym Big Brotherze. Między każdą eliminacją przez pierwszą część gry dwie osoby będą grać jako...JEDNO.

Dwie osoby, które na dany cykl tworzą parę biorą udział razem w zadaniu, są nominowane jako jedno, głosują jako jedno...i mogą odpaść jako jedno. W skrócie - są jednym zawodnikiem.

Po każdej eliminacji wybierana jest nowa para. Osoby, które stanowiły parę tydzień wcześniej
nie mogą być ponownie parą.

Pierwsza para zostanie wybrana losowo. Każdą kolejną parę wskazują osoby ostatecznie nominowane
na dany cykl. Wyborów dokonują w Pokoju Zwierzeń. Parą zostaną osoby wskazane przez uczestnika, który na danej eksmisji odpadnie z gry.

Dla widzów:
Twist kończy się z momentem wyeliminowania pierwszej pary lub przed jury.
Uczestnicy dowiedzą się, że pierwsza para została wybrana losowo, jednak tak nie jest.

Marsha jest wielką fanką Nidy i postanowiła połączyć dwie osoby, które brały udział w ostatniej, niewyemitowanej jeszcze edycji w pierwszą parę.



PIERWSZA PARA:

MIKKI & ELM

Domownicy - macie teraz czas na ochłonięcie.

Ika: Ten Tiwst nie wiem szczerze jak to sie sprawdzi jak narazie mnie nie dotyczy i sie z tego ciesze

Wojciu: Twist Friendship Bootcamp jest tyle innowacyjny co przełomowy i zaskakujący. Jednak to znana zasada: do tanga trzeba dwojga. Jeżeli ten sezon pójdzie wzorem tańca z gwiazdami to co tydzień pożegnamy jedną parę. I dobrze, kryształowa kula może być tylko moja.


Katie była podejrzliwa. 

Katie: Tak ten tego rozgląda się Zawodnicy poznani emocje za nami, dobry plot twist na sam początek też za nami. No cóż, tak jakby suspicious. Wydawałoby się, że pierwsze ogarnianie życia za nami, ale nie nie nie. TO by było zbyt proste, khy. Ale takie skoki na głęboką wodę od razu to ciekawy interes, zobaczymy co z tego wyniknie :thinking:

Natomiast Jack oswajał się z powrotem do BB.

Jack: Heh, miło jest wrócić do gry w BB po dość długiej przerwie, ale niestety na razie mam mieszane uczucia co do uczestników i tego o co walczą. Boję się jakiś pre-game alliance. W sumie na teraz najlepszy kontakt złapałem z Mikki i Elmem, którzy sąjedną parą i przez to będą targetem. Wspaniale po prostu :sob: Nie do końca wiem co robić, bo jest tyle osób i nie z każdym da się na spokojnie pogadać teraz na szybko. Mam nadzieję, że ja i Mikki nie skończymy jak Jaysar :d

New York miał ambitne plany.

New York: Szczerze mówiąc, to nie liczę, ze zajdę jakoś mega daleko, ale chce wygrać chociaż raz, bycie HoH i zrobić taki zamęt i nominować takie osoby, że te eliminacje zostaną z nimi na długo. Zwłaszcza, że wtedy pokażę tym basic hoes, że I'm not here to play, I came to slay.

Maw łączył się spirtystycznie ze swoją przyjaciółką.

Maw: Może Chanel nie uczestniczy w tym sezonie, ale jest z nami duchem. Przez tyle się do mnie nie odzywała, a teraz, na premierze, zaczęła do mnie hejkacotamować. Gram za mnie i za Chanel, więc ten twist z parami nie jest mi nawet potrzebny.

Elm nie był fanem swojego pairingu.

Elm: Ogólnie chujnia powiem Wam
Bo ostatnimi czasu naprawdę za nim nie przepadam I w sumie jakoś mnie to nie dziwi

------------------------------------------------

TWIST

A Shot at Immunity
with Marsha the Moose

Marsha the Moose wita uczestników w domu Wielkiego Brata
i rozpoczyna swoją historię o tym jak zakończyła swój dwudniowy związek z Margem the Moose.
Marsha jest załamana i oczekuje od zawodników całkowitego oddania w pocieszaniu jej i spełnianiu jej
najbardziej skrytych zachcianek. 

W odstępie co 10 lub 15 minut Marsha
wyśle na serwerze wiadomość z nazwą przedmiotu, który ukoi jej 
zszargane nerwy.

Pierwsza osoba, która wyśle zdjęcie przedmiotu z karteczką z napisem:
"Od uniżonego sługi <nick> dla najwspanialszej Marshy>
zdobędzie immunitet.

Marsha na swoim porożu posiada tylko osiem
naszyjników nietykalności na pierwsze dni rozgrywki.


Alexis:  Sorki ale ja nie będę robić zdjęć dla jakiegoś wylenialego szczura z doklejonym porozem

Ola: Jestem przerażona ilością twistów. Co do zadania, to mam ochotę wygrać immunitet. W sumie to chciałabym rozpierdolić system. Mam nadzieję, że pawskie bóstwo się do mnie uśmiechnie.

Spectara: Cudowny mamy cast w tym sezonie. Dużo świeżych twarzy, charakterów, bułeczek... dobrze wypieczonych, bo widziałam, że w kuchni takie są i się poczęstowałam od razu.

Krzyzak narzekal, że w grze jest za mało ludzi. Trzeba żyć z tym co sie ma i nie zawsze ma sie czegoś dużo.

Maw: Krzyżak napisał do mnie, że mało jest ludzi. No rzeczywiście 21 to strasznie mało... Żaba do mnie się żali o jalimś tam jego sezonie i ktoś napisał do mnie Maw nie wiem kto to. New York zapytał o sojusz, ale ja to traktuję z przymrużeniem oka, bo wiem, że każdego o to zapyta, żeby tylko się uratować.

Specia bała sie targetu ze swojej poprzedniej edycji, o której nikt tu nawet nie wiedział za bardzo.

Spectara: W czerwcu wygrałam a'la ORGa na TDFFie, więc mam nadzieję, że nie będę przez to targetowana przez część tej społeczności. Mimo, że byłoby to wbrew zasadom. XD To byłoby bardzo nieeleganckie zachowanie. Jak już, to oby nie odczuwali przez to niechęci wobec negocjacji i możliwych planów w przyszłości, bo wtedy bardzo snejkowałam. XD
------------------------------------------------

ZADANIE

Marsha's Scavenger Hunt

Runda 1: Aby zagłuszyć smutki...poproszę o odkurzacz. Wessie moje żale.
Zwycięzca: New York


Wojciu:  Nie zamierzałem się wyrywać i znajdować first przedmiotu. Nie chcę być od razu widziany jako tryhard, którym jestem.

New York: Wow, wygrałem immunitet :open_mouth: Tylko nie róbcie twistu gdzie będę musiał o niego walczyć. Błagam.

Chemical: Ogólnie to bardzo się zdziwiłam gdy dostałam taki „opis postaci” przed wejściem xd I mean - w sumie to nie uważam się za lepszą xD ktoś tu mi tutaj robi zły edit Jeśli chodzi o zdjęcia przedmiotów to pfff Bardzo nudna konkurencja

Maw: Zdecydowałem, że raczej nie biorę udziału w tym zadaniu. Zaraz telefon mi się rozładuje, a w samochodzie i tak odkurzacza raczej nie znajdę. No chyba że zdążę przez ten czas ale wątpię. xd Jeśli odpadnę first będę musiał mieć naprawdę mega pecha. Ale zacytuje mojego kolege RaffEmma walczę dopóki padnę.

Runda 2: Piję aby zapomnieć. Zapominam, że piję. Dajcie mi alkohol. JAKIKOLWIEK
Zwycięzca: Wojciu

Elm stresował sie swoją parą.

Elm: Myśle, że muszę się zniżyć do jego poziomu „gwiazdy” i napisać pierwszy :frowning:

Spectara: Obrałyśmy z Olą strategię na to zadanie - będziemy czekać dopóki Marsha nie poprosi o coś, co mamy na biurkach.

W grze powstała pierwsza konfa: Mikki, Ola, Krystian oraz Maw. Bardzo ładny sojusz, za który dostaną N do edgicu.

Krystian:  Ola napisała do mnie z propozycją sojuszu. Oczywiście, że się zgodziłem. Właśnie tak powinna wyglądać osoba, która zaczyna rozmowe ze mną. Od innych cisza. Chyba będę musial sie przelamać i sam napisać do tych Katies, Kamilosów i innych roleplayowców. Oskar myślał, że jestem venem. To co, będziemy konczyc tak?

Maw nie do końca brał na poważnie ten sojusz.

Maw:   Za inicjatywą Oli mam jakiś sojusz z nią, Mikkim i Krystianem. Nie mówię nie. Zobaczymy, jak to się potoczy... Ale moim #1 w tej grze jest w tej chwili New York. Zaoferował mi swoją pomoc, co wiele dla mnie znaczy. Pokazuje mi to, że on jest osobą lojalną, a to coś, czego szukam w sojuszniku. Nie sądziłem, że to o nim powiem wkraczając w tą grę, ale jest bardzo dobrą osobą.

New York: Jak na razie mój social jest zaskakująco dobry. Mam jakieś sojusze z Mają, Mawem i Wojciem, ale temu drugiemu i trzeciemu nie ufam. Mam wrażenie, ze pozbędą się mnie, jak tylko uznają mnie za bezużytecznego. Maja wydaję się być dobrą duszą, taką mega lojalną. Coś jak ja w ILM. Biedna, pewnie nie da rady daleko zajść, albo zobaczy, że ty gry nie lubią ludzi, którzy są lojalni... No chyba, że są lojalni do 8-osobowego sojuszu.

Forever pobijał rekordy. A Wojciu łamał swoje obietnice.

Forever: To show jest tak ekscytujące... nigdy nie wiedziałem ze pobije mój rekord w biegu do lodówki po mojej ultra diecie

 
Wojciu: No… Taaak… Powiedziałem coś o nierzucaniu się w oczy? Tyle z tego. No sorry, nie mogłem się powstrzymać, by wygrać to zadanie, to jest mój ulubiony typ po prostu… Przynajmniej czuję luz i mam czas, by robić social

Runda 3: To rozstanie mnie zabija od środka, tęsknie za domem :(. Chcę rysunek flagi Kanady.
Zwycięzca: Jack

Alexis: Pytam sie Krzyzaka co u niego i mowi ze nic. To u mnie tez nic i niech wypierdala.


Ika i Krzyzak irytowali MrXanta.

MrXant:  Wiek nie ma nic do tego Od startu mnie irytuje Tak więc leci do odstrzałi Razem z Iką na plecach Bo nie umie prowadzić konwersacji jak człowiek a po co mi ktoś z kim nie można pogadać Nie dość, że chłop ma rozdwojenie jaźni, to jeszcze odpisuje mhm To niech sobie sam prowadzi rozmowe dalej

Kaczka zaliczyła tzw. flop.

ZłeKaczka: Mam swoje pierwsze wrażenia o osobach których nie znam Na przykład nie spodobała mi się chemical bo jej nick brzmi toxic ale potem ogarnęłam że to Basia :heart: 

Amanda rozmawiała o przeszłości MrXanta oraz o tym, że cieszy się na widok Alexis.

ZłeKaczka: ten mrx-coś tam brzmi jak nowe dziecko elona muska, przyznał mi się że jest z nidy online, dodając ze wolałby się nie przyznawać Ale razem rozmawialiśmy o ice a nic nie łaczy lepiej niż wspólna nienawiść do kogoś Jestem tak szczęśliwa że Alexis znów gra Alexis jest królową :heart: Nie moge się doczekać nowych odcinków z nią Marsha każe mi przynieść żel antybakteryjny ale ja je4stem biedna i mam tylko mydło biały jeleń :frowning:

Runda 4: Może to i lepiej, że się rozstaliśmy? Kto wie co on przenosił. Muszę się odkazić...dajcie mi żel antybakteryjny!
Zwycięzca: Krystian

Alexis:  Pisze wszystkim ze chuja w to wygram. I ze ciagle jestem blisko a prawda jest taka że przeglądam gazetkę bo wybieram nowy wzorek na paznokcie.

Jack poszedł na posiedzenie do Pokoju Zwierzeń.

Jack:   Chyba trochę opisać dzień pierwszy. Jak już wspomniałem nieco się przeraziłem, gdy zobaczyłem nicki niektórych osób. Mikki na samym początku powiedział, że będziemy targetem, bo jesteśmy jedynymi ogarniętymi osobami i tak dalej. No dobra, ale bycie targetem jeszcze nie powoduje, że wylatujesz w week 1 :smile: Ogólnie to ja na razie nie chcę się wyróżniać, ale nie chcę też żeby ludzie mnie nie kojarzyli, więc zacząłem od zapraszania do znajomych tych osób. Chyba 3 osoby na 15 czy 16 mi odpisały. Sukces :heart: Ale te rozmowy nawet jakoś powoli się toczą. Mam nadzieję, że z każdym kolejnym dniem będzie coraz lepiej. W sumei to chyba nie chcuałbym zdobyć żądnego power w week 1. 

Jack: Ogólnie muszę Wam powiedzieć, że trafiliście z tym twistem xd Teraz Mikki i Elm będą targetami, a z nimi najlepiej mi się jak na razie rozmawia xd Ogólnie z nimi sprawa jest śmieszna, bo nawet do siebie nie gadają. Mikki oczywiście zgrywa królową edycji i nie odezwie się do nikogo pierwszy. On tylko czeka na rozmowy. Chyba dlatego prawie nikt z nim nie gada xd Z kolei Elm boi się Mikkiego i nie chce do niego pisać :smile: Także mamy teraz na zegarze 21.51, a oni nawet się nie przywitali :smile: Idealna Para :heart: Mam nadzieję, że po tym wspólnym tygodniu zrobicie im jakiś "test małżeński". Ogólnie o innych uczestnikach na razie nie chcę mówić. Jest Maw, który pójdzie tam gdzie jest power. Jest Mikki, który będzie robić dramy. Jest Elm, który tęski za Leną. Zobaczymy co wyniknie z tej miesznka. Aaa, i ja nawet do Kaczki dzisiaj zagadałem. Mam nadzieję, że nasza relacja będzie wyglądać nieco lepiej niż w mini BB.

Wojciu wspominał swój sukces, na którym budował swój socjal.

Wojciu: Wygrałem mini BB, część osób mnie stamtąd kojarzy, a część nie. Mam nadzieję, że nikt nie skojarzy mnie tak jako threat. Niby to dopiero premiere Night, ale moje priv już płonie jak posypana torfem wiedźma na stosie. Muszę wyczuć z kim gram i budować fundamenty pod sousze – duh! Oc not to play too hard, too early… No szukam tych ludzi do sojuszu, ale najlepiej jak przychodzą sami. Krystian to super kandydat, taki do tańca i do różańca… I przyszedł sam. Dobry gust się ceni. Coś mam niedosyt żeńskich debiutantek, byłem nastawiony na grę z nimi, a tu gadam z jakimiś obcymi mi facetami tylko. W tej edycji nie wolę chłopców. Nie żeby Dejvid i Mrxantcik (czy jak mu tam) byli źli, ale to nie ten sam vibe Nic odkrywczego już chyba dzisiaj w nocy nie powiem. Gadam i gadam. Z Jack’em mam mega kontakt, nie mówiąc już o Foreverze – z nimi to od launchu rozmawiamy. Buduję moje socjalne imperium cegła za cegłą.

Runda 5: Trzeba zebrać się do kupy, mam rozmazany make-up, poroże mi nie świeci, ale wszystko da się zakryć. Potrzebuję MASECZKI RIGHT NOW.
Zwycięzca: Maja

New York:  Lol, jak na razie wszystkie osoby z którymi robiłem jakiś większy social wygrały ten immunitet xD Może gadanie ze mną przynosi farta? Jeśli tak to niech te bicze co tego nie zrobiły, żałują.

MrXant zmienił swój plan.

MrXant: Tak więc zmiana planu jest na taki : Gadać z jak największą ilością osób i trzymać z nimi dobre relacje, w między czasie znaleźć z dwie osoby do F2 dealu i kiedy liczba osób spadnie do 16, wtedy zaczne myśleć o czymś stałym bardziej stałym, a możliwe, że po drodze coś się wydarzy i nie będę musiał już myśleć :eyes:.  Chciałbym też dostać w swoje rączki pierwszy HOH. Uważam, że jest to ogromna przewaga. Ty nominujesz sobie dwie osoby mało aktywne, a większość zaczyna do ciebie pisać "tak na wszelki wypadek" i sama z siebie gra się ustawia. Co do tego twista z parą, to na ten moment mnie nie obchodzi. Myśle, że nie daje to żadnej przewagi na tym etapie.Co do 8 imunitetów to w sumie jestem obojętnym, chyba zrezygnuje ale zobaczymy może jakiś przedmiot będzie blisko.


Alexiss
W dupie to zadanie ide spac

Mikki
same sis

Ika
ja nie robiący tego zadania od początku bo mi sie telefon rozładował

Alexiss
Ika tobie mózg się rozladowal. Ale za to Cię kochamy

Runda 6: Jestem silną łosicą, żaden mężczyzna mnie nie zagnie...*zaczyna płakać*...dajcie mi lody :(.
Zwycięzca: Spectara

Elm i Mikki nie rozmawiali ze sobą. Couples Therapy.

Jack:  Elm i Mikki to dynamic duo stulecia. Mikki robił podobno dwie rundy tego zadania, jednak potem odpuścił i liczy że Elm coś zrobi. No to ja piszę do Elma i podpytuję jak tam sytuacja, a Elm oczywiście najebany, jak to w poniedziałek i nie robi zadania, bo nie xd W dodatku się kłócą nie wiadomo o co, jakiś konflikt mają z jakieś grupy na fb. Nie mogę z nich :smile: Oskar twierdzi że Mikki ma kompleksy i udaje kogoś kim nie jest i nie chce w związku z tym z nim współpracować. Za to Mikki, mówi że Elm gra zbyt emocjonalnie i się do tego nie nadaje. Marsha, jeżeli chciałaś skłócić uczestników, to świetnie Ci się to udaje xd / A właśnie, czy fakt, że Oskar jest pijany ma jakiś związek z misją Marshy?

Maw 👑
Albo w samochodzie :rofl:

Mikki
czy ty myslisz
że ja mam cas
czas
żeby Ci zrobić krystalizację
czy jak to się nazywa
na miejscu

Mrxant
Proste zestaw małego chemika i lecisz z tematem

Alexiss
Maw wiemy że ty byś wolał zrobic niz zjeść tego loda Ale jspokoj sie

Mikki
XD

Ika
Alexis która kiedy tylko sie odezwie jest iconci we stan

Alexis:  Zesralam sie kurwa. Rozmawiam z elmem I on mowi ze chce pogadać o celach to ja mu gadam ze.jestem otwarta na wszyatko   jak dziwka w burdelu.  On mi odpisał czy chce byc jego slut XD

Runda 7: On nie był mnie wart. Skąpiec, oglądał się na sarny, zwyrol. Ja nie potrzebuje faceta. Jestem samowystarczalna. Sama na siebie zarabiam i nie interesują mnie jego marne grosze. Dajcie mi monetę 5 gr, żebym mogła ją zdeptać.
Zwycięzca: MrXant

Alexis:   Mikki chce orac wieśniaków ze mną bo jestem legendą. Mam psychofana. Ika tez nim byl.  Wiecie jak oni kończą . Moja strategia w tym sezonie będzie seksualna. Będę wysyłać softy a niepełnoletnim zdjecia sledzi w occie. Co.tu się moze nie udac

Runda 8: Już wszystko ze mną okay, jestem gotowa na ten show. Powstałam z popiołów jak feniks. Marsha the Moose jest gotowa zrobić wam piekło. Przynieście zapałki. Czas na ogień.
Zwycięzca: Chemical


To by było na tyle atrakcji na dziś.
Pamiętajcie jedno - nic w tym domu nie dzieje się bez przyczyny
i wszystkie wasze działania, łącznie ze zdobyciem immunitetów, będą miały konsekwencje.
Goodnight Houseguests.


Meciek&Kamel: Dołączcie do nas już jutro na drugiej części premiery, gdzie osoby z immunitetami będą miały ciężki orzech do zgryzienia, który ostatecznie zakończy się eksmisją jednego z zawodników już za trzy dni. Now let's eavesdrop on the houseguest. From the outside of Big Brother House: Kamel Chen Moonves, Mećka Willis - goodnight.



Spectara:   Cieszę się, że wygrałam ten immunitet, bo tak to zawsze flopię zadania w ORGach! Nowy sezon, nowa ja... Ale to ja chciałam rozpalić serce Marshy i teraz jest mi z tego powodu smutno, że to nie byłam ja. Napisałam już praktycznie do każdego poza Nagini i Krzyżakiem. Nagini wygląda na jakąś queen i czuję się intimidated, a Krzyżak to Krzyżak. Jemu wystarczy powiedzieć, że za rozmowę ze mną dostanie advantage i możemy być best friends forever.

Maw żył na krawędzi.

Maw:  4% koniec życia ostatnia konfa. Na plus na pewno New York, Olka, te siostrzyczki Nagini Nagani spoko, Dejvid wydaje się ok, na minus Specia i Forever z Katie, bo nie podoba mi się, że są 'od Wojcia', ale kto wie, może pokażą coś ciekawego... 3% pa.

Mimo braku immunitetu Forever był zadowolony ze startu.

Forever:  Myśle ze kilka razy byłem blisko wygrania immunitetu. Jak na pierwszy raz to w sumie... nie jest źle? Wolałbym iść spać z poczuciem bezpieczeństwa, ale cóż... jutro tez jest dzień :blush:

Dejvidowi nie podobał się cast. xD

Dejvid: Ci ludzie to jebani flopperzy xD mam jeden sojusz i czuje się dziwnie, tak totalnie jak floater, moja paranoja odnośnie dużych sojuszów ktore powstają szybko jest już na szczycie, a w dodatku nie jestem bezpieczny. Gra zaczyna się totalnie źle. Wojciu to typowy wąż, rozpoznaje w nim niegodnego gry floppera. Najgorze, że bezpieczenstwo zdobyły osoby z którymi mam słaby kontakt w większości. Taki New York czy właśnie Wojciu

Dejvid: Jedynie ufam Chemical i trochę temu elmowi, ale on to alkoholik jest to nie wiadomo czy komu po pijaku sojuszu nie wygada

Stacja Pierwsza. Wąż Wojciu wodzi Dejvida na pokuszenie.

Wojciu: No jak ja kocham 1st day alliances. Mess! On twierdzi, że nie grał od 4 lat, ok, witaj w moim szwadronie żołnierzy-paradebiutantów.


Ola nie ufała Marshy

Ola: Marsha jest podejrzana, ja czuję że ona tutaj macza palce przyszłościowo, a jej zachcianki mają ważne znaczenie. Nie bez powodu chciała zapałki i alkohol - pierwsza osoba, która odpadnie.. Zostanie spalona na stosie?

Dzień powoli zblizal sie ku koncowi.

MrXant:: Udało mi się dzisiaj zamienić zdanie z większością osób dzisiaj obecnych, jutro odezwę się do reszty i zobaczymy co przyniesie dzień. Mam nadzieję, że jest tu kilka osób, które lubią grać ostro inaczej szykuje się długi czas nudów.

New York: Ten odcinek był bardzo udany, ale mimo immunitetów, nie ma jeszcze wybranego HoH'a, a to znaczy jedno - w następnym odcinku będzie walka o niego. Nie przyzwyczajam się do swojego immunitetu bo czuję, że jeszcze będzie szansa go stracenia.


Jack: Podsumowanko.  Wojt - trochę z nim rozmawiam, ale tak naprawdę o niczym. Wydaje się być nieszczery, jak zawsze.
Chemical - nie wiem xd
Forever - dobrze mi się rozmawia. Widzę, że tutaj jest chyba jakaś relacja ze Spectarą :d
Dejvid - trudno mi się z nim rozmawia, jest negatywnie nastawiony do świata i ogólnie życia, a szkoda
Mrxantcik - myślałem, że będzie mi się z nim dobrze rozmawiać, a z każdą chwilą było coraz gorzej, aż przestał pisać
Nagami - odpowiedziała półsłówkiem i tyle
Krystian - tutaj widzę szansę na jakiś sojusz w przyszłości
Specia - tak sobie, o dziwo nigdy nie graliśmy w niczym razem i się nie znamy
Maw - tak jak mówiłem, idzie za tym kto ma power. Może się zawsze przydać jako +1
Kamilos - olał mnie totalnie
Alexis - hejtuje przebieg edycji i dużo przeklina
Kaczka - wymieniliśmy kilka zdań i chciałbym założyć z nią jakiś pakt o nieagresji
New York - tylko kilka zdań zamieniłem, ale całkiem niezła rozmowa.
Nagini - zadzwoniła do mnie i już się nie odezwała xd
Ola - polish whore, nie rozmawiam z takimi xd
Katie.PL - who?
Ika - nie gadałem dzisiaj...
Krzyżak - nie gadam z nim xd
Elm i Mikki to wiadomo


Maw 👑
Myslalem nad tym twistem

Krysstian
same
chyba bedziemy
wybierac pare
ten kto wygral

Maw 👑
Ja pomyslalem
Ze oni beda safe ale nie beda mogli wygrac hoh
I ktos z nas wygra
Przegranych xd
2% pa

Krysstian
ale chyba ktos odpanie przed pierwszym hoh
maw dont die


Spokój nas uratuje. Tak mysli Oskar.

Elm:  Moje postanowienie odnośnie tej edycji to spokój. Nie chce od razu rzucić się w wir spisków i intryg, póki co pisze z ludźmi i wyczuwam ich w miarę możliwości. Pierwszy kontakt załapałem ze Spectarą, Mrxtancikiem, Dejvidem, Alexis i Jackiem. Biedny Jack pisał, że jest chyba za stary na to i boi się młodszych graczy od niego. Trochę się zgadzam, sam się trochę obawiam dzieci, które mogą prowadzić do zamieszania :(

Elm:  Póki co rozmowy odbywają się takie jak zawsze na początku -czyli pisanie o gównie i o niczym. Na dniach dopiero będzie można wnioskować z kim chce się iść do przodu. 
Twist odnośnie cotygodniowych par... bardzo dobry dopóki nie jesteś w parze z amebą Mikkim. Lepiej moja gra nie mogła się zacząć XD

Elm:  W sumie nie wiem co ta ameba do mnie ma, bo od końca gry w Survivor strzela z dupy różnymi tekstami do mnie. Nie wiem czy ma okres czy cieczkę, ale w sumie nie interesuje mnie to. Czego spodziewać się po osobie, która z powodu swoich kompleksów udawała w necie laskę [] i jest cipcią w kontaktach w prawdziwym świecie :smiling_face_with_3_hearts:
Nie dogadam się z nim, ale zawsze myśle o pozytywach: jeśli on odpadnie to super, jeśli ja - nie będę musiał go znosić :heart: 
W sumie to jej

Krystian podpadł Alexis.

Alexis: Krystian jest zboczony. Pisze do mnie jak.do dziwki. Ja wiem ze nie jestem zakonnica Ale tylko jestem sluty. To nie znaczy ze rozkładem nogi przed każdym. Lepiej niech uwaza.

Krystian już planował zdradę swojego sojuszu.

Krystian: Cieszę się, że nie odpadnę pierwszy. Założyłem sojusz z Wojciem. Nawet spoko idzie mi rozmowa z NY. Ogólnie to on wylewa mi dużo herbaty. Opowiada mi o grach Wojcia, o tym że on sam ma spine z Ika i mu nie ufa. I was like spill it bejb, spill it. Zawsze są to jakieś informacje, które można wykorzystać. Powiedział, ze wojciu sie zawsze trzyma jednej osoby. W tym sezonie musi się trzymac mnie! Sojusz ja/Maw/Mikki/Ola. Lets be honest. Nie ma szans, ze to wyjdzie. Ola może byłaby lojalna but reszta I dont think so. Będę z nimi, bo wiadomo, ze kogos na poczatku trzeba miec, ale its not gonna be for a long time.

Dejvid czuł sie bardzo niepewnie.

Dejvid: Kurła Wojciu dał mi info o Mxrtanciku, że z nim pisze. I nagle mi MrxT odpisuje mi po godzinie. Dziwne, takie rzeczy trzeba zauważać, uważam, że robią mnie w konia. Ufam Chemical, ale ona nie ufa mi, widzę to, nie chciała mi podać tekstu do zadania pomimo tego, że napisała mi wyraźnie, że była blisko immu. Kurde ufaj mi dziewczyno, jesteśmy południowe ziomki, musimy sobie ufać. Staram się żeby mnie polubiła, ale to będzie trudne

Wojciu nie proznowal ze swoją grą, którą okreslil "nie chce za szybko za mocno za wczesnie" i robił wszystko za szybko, za mocno i za wcześnie.

Wojciu: Otworzyłem potencjalną puszkę Pandory albo Apartu – wyszedłem z kolejną propozycją sojuszu. Genialne, co nie? Może jeszcze 10 zrobię na 1st Night? Tym razem napisałem do Mikkiego… He’s smart, he’s hot – spełnia kryteria na mojego close allie. Inna sprawa, że panicznie boje się, że może mnie backstabnąć, więc będę więc musiał być baaardzo ostrożny. Nie chcę na pewno zrobić od razu dużego sojuszu, który po uwzględnia moich rozlicznych sojuszników. Może jeden, ale jak mówię, to na pewnym etapie gry, jak trochę już się dowiem o innych. Na ten moment wolę mieć w układach rozrzut.

Wąż Sail chciał do sojuszu wciągnąć Dejvida.

MrXant:  Wojciu zaproponował mi trzymanie się razem Chce jeszcze wciągnąc w to Dejvida Ja zaproponowałem Elma Pierwszy raz kiedy nie musze się prosić o sojusze nice.

Po tym momencie uczestnicy zaczęli zbierać się do snu. Pierwszy dzień ich zmęczył. Nic dziwnego.

Jakie konsekwencje czekają na naszych uczestników?
Kto zostanie ocalony, kto nominowany...a kto wyeksmitowany jako pierwszy?
Dołącz do nas już jutro na drugiej części premierowego eventu Big Brother 8.




CONFESSIONALS

Wojciu 12 (12)
Maw 11 (11)
MrXant 11 (11)
Alexis 10 (10)
Jack 9 (9)
New York 9 (9)
Elm 8 (8)
Nagini 7 (7)
Spectara 7 (7)
Dejvid 6 (6)
Forever 6 (6)
Krystian 6 (6)
Ola 6 (6)
Katie 5 (5)
Maja 5 (5)
Kamilos 4 (4)
Mikki 4 (4)
ZłeKaczka 4 (4)
Chemical 3 (3)
Ika 3 (3)
Krzyżak 3 (3)










Komentarze

Popularne posty